Kamila Kołłb-Sielecka
Dziennik Adwokata
Dziennik Adwokata
Porady, wsparcie, rozwój
Rozwód to nie tylko koniec relacji między dwojgiem dorosłych. To także moment, w którym świat dziecka może rozpaść się na pół.
Jako adwokat i mama wiem, że najwięcej w rozwodzie traci ten, kto najmniej zawinił – dziecko.
Dlatego z nadzieją patrzę na projekt reformy prawa rodzinnego, który trafił właśnie do konsultacji. Projekt datowany na 23 czerwca 2025 r. zakłada likwidację orzekania o winie w sprawach rozwodowych oraz ograniczenie obowiązku alimentacyjnego między dorosłymi po rozwodzie wyłącznie do wyjątkowych sytuacji.
🔹 Koniec orzekania o winie
Projekt przewiduje odejście od obecnej praktyki orzekania o winie za rozkład pożycia małżeńskiego. Po zmianach sądy w ogóle nie będą badały winy. Rozwód ma stać się szybszy, mniej konfliktowy i mniej obciążający psychicznie – zarówno dla stron, jak i dzieci.
🔹 Koniec alimentów dla byłego małżonka – z wyjątkami
Dotychczas małżonek uznany za wyłącznie winnego rozkładowi pożycia mógł zostać zobowiązany do alimentacji „niewinnego” byłego partnera. Czasami były to świadczenia trwające latami, mimo braku dzieci i samodzielności ekonomicznej drugiej strony.
Zgodnie z nowym projektem, alimenty po rozwodzie będą przysługiwać tylko w wyjątkowych przypadkach – np. gdy jeden z małżonków wpadnie w ciężką chorobę, stanie się niepełnosprawny lub niezdolny do pracy. Podstawą ma być nie wina, lecz brak samowystarczalności ekonomicznej w poważnych okolicznościach.
🔹 Polska śladem Europy?
Od 2017 roku Francja umożliwia rozwód bez udziału sądu, tzw. divorce par consentement mutuel par acte d’avocat.
Jeśli obie strony są zgodne co do rozwodu i nie mają wspólnych, małoletnich dzieci, wystarczy, jedna wspólna umowa rozwodowa podpisana przy prawnikach, zgłoszenie jej do notariusza (notaire) i po kilku dniach – małżeństwo zostaje rozwiązane. Bez procesu, bez sali sądowej, bez konieczności publicznego ujawniania intymnych szczegółów.
W Hiszpanii małżonkowie mogą rozwieść się u notariusza, o ile nie mają dzieci zależnych ekonomicznie, są zgodni co do podziału majątku i zawrą odpowiednią umowę. Cała procedura – od ugody po rozwód – może trwać kilka dni.
Od kwietnia 2022 r. obowiązuje w Wielkiej Brytanii tzw. no-fault divorce. Małżonkowie nie muszą już wskazywać winy ani opisywać przyczyn rozkładu pożycia. Wystarczy, że jedno z nich zadeklaruje, że małżeństwo się rozpadło.
Tym samym kończy się era ocen moralnych, a rozwód traktowany jest jako osobista decyzja dorosłych ludzi, bez konieczności wskazywania „kto zawinił”. Z pewnością zmiany w Polsce idą w podobnym kierunku. Ustawodawca zdaje się rozumieć, że orzekanie o winie nie tylko nie chroni rodziny, ale często ją pogrąża. Publiczne roztrząsanie zdrad, konfliktów i intymnych problemów tylko pogłębia traumę, a alimenty po rozwodzie – przy pełnej zdolności do pracy – stają się reliktem dawnych czasów.
Osobiście jestem zwolennikiem wprowadzenie rozwiązania uproszczonego, notarialnego – na wzór francuski lub hiszpański – co z pewnością odciążyłoby sądy i dało stronom większą sprawczość.